czwartek, 2 lutego 2012

Kasia

Na dziś sesja z Kasią która przebiegła bardzo szybko i nagle ponieważ umówiliśmy się dzień wcześniej że robimy zdjęcia a trwały one może 1,5godziny. Bez większego pomysłu... eksperymentalnie na 1 lampie quantum pt-300.  Jeśli chodzi o mnie to bardzo miło będzie się na pewno wspominało Kasie ;) miła i bardzo sympatyczna dziewczyna która też świetnie tańczy i tego na pewno nie zapomnę. :P Wszystko co dobre szybko się kończy... zwłaszcza jak się temu niestety pomoże, mało istotna sprawa. W sobotę 28,01,2012 miałem swój pierwszy ślub który wypadł... średnio na jeża w moich oczach ;) jak przekaże parze młodej to będę wiedział jak wyszło bo to ich zdanie jest najważniejsze. Jakoś po zeszłym tygodniu nie mogę się pozbierać i nabrać mocy, jednak ilość wszystkiego była tak duża że mój organizm nie jest w stanie się podnieść. Zostawiam was z kilkoma klatkami Kasi co nigdy peta nie gasi. Pozdrawiam.



+ coś do posłuchania :






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz